Szampan, jedzonko, dwoje zakochanych ludzi i jeszcze ich psiak! czyli przepis na piknik idealny.

Wystarczy jedynie wstać o 5 rano i przydreptać przed 6 na wschód słońca.

Tak kochani, kolejna sesja o wschodzie słońca za mną. 

Światełko na początku nie chciało nam zaświecić, ale tak to już jest ze wschodem, czasem jest czasem go nie ma. Nie przeszkodziło nam to w stworzeniu pięknych ujęć.

Anetka, Andrzej dziękuję za Waszą gotowość do moich pomysłów 😀

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *